Kwiat Paproci
Pamiętacie baśń o kwiecie paproci? Według legend zakwitał tylko w noc przesilenia letniego. Z tego co mi wiadomo paprotniki raczej nie zakwitają w pełnym tego słowa znaczeniu, a rozmnażają się przez zarodniki :P.
Jak mógłby wyglądać taki kwiat paproci gdyby kiedykolwiek istniał? Na pewno przebijałby się przez mrok letniego lasu. Przyciągał wzrok kolorem, może blaskiem? :)
Do zrobienia najnowszej bransoletki zainspirowała mnie właśnie ta baśń - motyw kwiatu paproci.
Łezki Turkmenitu, chiński sutasz, koraliki Fire Polish oraz Toho.
Jest to druga praca którą zgłaszam do wyzwania Rozkręconych Myśli - BAJKOWA.
Przepiękna baśniowa bransoletka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
Usuń