Zielony lariat
Trochę czasu mi zajął, trochę słów tak zwanych na "k" też poleciało :P, supłów nie do rozwiązania na nitce rozwiązałam ze trzy! Nie liczę tych do rozwiązania oczywiście... ;) Aż się czasem sama dziwię ile mam w sobie cierpliwości - nie podejrzewałabym się o to. A jednak. No i w końcu wydziergałam! :D
Zrobiony na 6k w rzędzie z Toho 11o-tek. Lariat ma ok 140 cm długości, wraz z frędzlami, które zostały doszyte ok 160 cm. Ciemniejszy kolor Silver-Lined Frost. Dark Peridot przechodzi poprzez cieniowanie w Silver-Lined Milk Lt. Peridot. Ledwo go skończyłam i już mi po głowie następny chodzi ;).
Te frędzle na dole to mi stułbie przypominają. Takie biologiczne zboczenie :P
Kurcze, rewelacyjne!! :) I mi też się skojarzyły z stułbiami :P
OdpowiedzUsuńSzukając miętowego koloru pośród Toho trafiłam na Twój sznur. Cudownie się prezentuje. Aż nabrałam ochoty na podobne frędzle :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa! :) Sama nie spodziewałam się takiego efektu, a frędzle też mi się bardzo podobają. Miło wiedzieć, że któraś z moich prac może podsuwać pomysł na zrobienie czegoś podobnego ;)
Usuń