Róż!

   Wiem, wiem, wiem. Dawno mnie tu nie było... Ostatnie 3 miesiące spędziłąm w strasznym biegu i w sumie do dzisiaj jeszcze łapię oddech. 




     Masa obowiązków w pracy i poza nią, wyjazdy służbowe w znaczny sposób przyczyniły się do tego, że prawie 2 miesiące mnie tutaj nie było. Nie jest to jednak jednoznaczne z tym, że nic przez ten czas nie "produkowałam" ;). Z tego łatwo zrezygnować nie mogę. Kilka prac czeka na sończenie, inne na sfotografowanie, więc już niedługo będą pojawiać się na blogu. Tymczasem kolczyki w radosnym różu! Niecierpiałam kiedyś różowego, ale widać chyba się starzeje bo jakoś ostatnio coraz bardziej ten kolor do mnie przemawia :D. 

Zastosowaniew kolczykach znalazły krążki różowego howlitu. Frędzle oczywiście z oralików Toho i Fire Polish.




Komentarze

Popularne posty